Olechów - Ezbud

misiul11

Psy nawożą wschodzący trawnik koło bloku nr 1 przy skrzyżowaniu Wojewódzkiego Cynarskiego.
20 m dalej jest pole, mimo wszystko trawnik jest nawożony.
Proponuję na początek zakup przez administrację tabliczek "Zakaz wyprowadzenia psów". Jeśli będą tylko u nas to może poskutkują.
A już myślałem, że w okolicy nowego mieszkania będzie mógł swobodnie biegać mój syn....

Jojo

a sa nawozone i to dosc konkretnie...prawie jak slonie. Temat zasranych trawnikow poruszylem 31 Lip 2007 i co, cos sie zmienilo....hmmm... jest coraz lepiej problem sie sam rozwiaze jak nie bedzie trawnika, bedzie to ubikacja, sam osbiscie zwrocilem uwage parze z naprzeciwka ktora z uporem maniaka wyprowadza psy na trawniki na naszym osiedlu twierdzac ze to jest teren miasta, tabliczki, nic nie pomoga, ogrodzenie osiedla jest jedynym rozwiazaniem,

misiul11

Trzeba spróbować z tabliczkami rozwiązanie najszybsze, ogrodzenie to temat trudniejszy.
Czy teren trawników jest miasta czy naszego developera? Struktura własności nie zwalnia jednak z przestrzegania prawa. Straż miejska ma prawo wlepić mandat.

Albo tak:
Jest w łodzi grupa osób która kreci ludzi łamiacych prawo kamerą, a potem umieszcza na youtube, efekt jet porażający,np. plakatowanie wszystkiego co się da w łodzi zostało mocno ograniczone. Jest również inicjatywa siania trawników.
Takie oddolne inicjatywy przynoszą efekt.
Jeśli raz, drugi zebralibyśmy i wyszli z jakąś ciekawą inicjatywą można by wiele zdziałać, tak myśle. Ludzie nie są przyzwyczajeni do niekonwencjonalnych zachowań - po prostu zaczną chodzić z pieskami godzie indziej, bo po co im problemy.

Jojo

Teren trawników przylegających do tarasów na parterze to nasz teren, nie jest to terenem miasta. Ci ludzie spacerujący z psami po naszym terenie na zwrócenie im uwagi na temat nie wyprowadzania do nas psów gdyż jest to teren prywatny, a nie miasta reagują beszczelnymi odzywkami typu: "a gdzie to jest napisane" czy "jak wasz teren to sie ogrodźcie". Nie rozumiem tego zwlekania w temacie ogrodzenia...moje dziecko oprócz tego, że biega po mocno zanieczyszczonym trawniku to jeszcze ma obok coraz bardziej ruchliwą drogę, a na osiedle może wejść każdy...jak to było ostatnio, gdy piątkowego wieczoru grupka chłopaków biegała po osiedlu szarpiąc za wszystkie drzwi od klatek schodowych, próbując dostać się do środka. Ezbud ogrodzenia nigdy nie zrobi bo jest mu to nie na rękę. Uważam, że należy wziąć sprawę ogrodzenia w swoje ręce...tabliczki nic tu nie dadzą, musiałby być do tego monitoring...ciekawe czy to też nie jest ezbudowi na rękę? Czekajcie aż ezbud coś zrobi to Wam mogę odrazu powiedzieć, że się nie doczekacie.

misiul11

Ale dlaczego od razu tak roszczeniowo? To zła postawa w negocjacjach.
Warto rozmawiać. Ogrodzenie pewnie jest nie na rękę, bo stan prawny nieruchomości (dzialki) na to nie pozwala lub utrudnia. Co do monitoringu to jestem jak najbardziej za. Ulica cynarskiego jest za "szybka". Należy wystąpić o progi. Co z ogrodzenia jeśli dziecko wybiegnie na ulicę pod pędzący samochód.